Lęk separacyjny – lub, mówiąc bardziej precyzyjnie, zespół zaburzeń separacyjnych – to zjawisko dość dobrze znane i szczegółowo opisane, ale w odniesieniu do psów. Natomiast właściciele kotów z ogromnym zdumieniem i niedowierzaniem przyjmują informację, że ich kot cierpi właśnie z powodu zaburzeń separacyjnych.
Dział: Terapia behawioralna
Kot jest zwierzęciem szczególnie podatnym na doświadczanie emocji strachu i lęku. Duża ostrożność, połączona z typową dla gatunku strategią unikania niebezpieczeństw, przez tysiące lat wspierała przetrwanie kota w stanie dzikim i półdzikim. Niestety, w warunkach domowych stosowanie tych sprawdzonych strategii staje się często utrudnione lub wręcz niemożliwe.
Zachowania samonagradzające to każda czynność, która jest wzmacniana sama przez siebie, czyli grupa zachowań, które opłacają się zwierzęciu bez intencjonalnej nagrody ze strony właściciela. Choć w teorii zrozumienie istoty tych zachowań jest proste, w praktyce mogą one przysporzyć wielu problemów.
Zachowania przymusowe mają bardzo złożoną etiologię i wymagają długiej i żmudnej terapii, a także szerokiej diagnostyki. Wiadomo, że są związane z brakiem homeostazy, jednak przyczyn takich zachowań może być wiele.
Wychowanie psa wymaga podjęcia niejednokrotnie takich czynności, których skutkiem będzie zmiana zachowania zwierzęcia. Najczęstszym schematem w takich problematycznych sytuacjach jest poddanie psa serii szkoleń związanych z nauką posłuszeństwa. Oczywiście, tego typu szkolenia są niezbędnym elementem wychowawczym, jednak w większości przypadków problemy z zachowaniem muszą być rozwiązane na szerszej płaszczyźnie.
Zaburzenie to może występować u psów dowolnej rasy, jednak w większości badań ok. 50% psów dotkniętych lękiem separacyjnym stanowią mieszańce. W przypadku stwierdzenia oznak lęku separacyjnego trzeba jak najszybciej wdrożyć metody terapeutyczne. A żeby to zrobić właściwie, trzeba postawić prawidłową diagnozę.
Silne pobudzenie, duża skłonność do agresji i szybkość reakcji – tak można w skrócie opisać psa reaktywnego. Jakie są przyczyny reaktywności i jak wyciszyć psa, aby przygotować go do właściwej pracy terapeutycznej?
W praktyce kociego behawiorysty problemy związane z agresją to chleb powszedni. Aby zapewnić bezpieczeństwo sobie, kotu i jego opiekunowi, należy stosować kilka podstawowych zasad. Ich przestrzeganie umożliwia również prawidłowy przebieg konsultacji, a co za tym idzie – postawienie właściwej diagnozy i sformułowanie adekwatnych zaleceń.
Nadmierna pielęgnacja sierści, uporczywe atakowanie ogona, ssanie i żucie materiałów to kilka z najczęstszych objawów zachowań obsesyjno-kompulsywnych. Wspólnym czynnikiem definiującym jest uporczywy powrót osobnika do wykonywania tej samej czynności, a próby przeszkodzenia mu w jej realizacji, np. poprzez stosowanie fizycznych ograniczeń, są zupełnie nieskuteczne lub wręcz spowodują podniesienie poziomu stresu i frustracji.
Liczne publikacje na temat zespołu zaburzeń poznawczych (CDS) u zwierząt pokazują, jak wiele pytań rodzi się na temat tej jednostki chorobowej, i uświadamiają nam jej złożony i wieloaspektowy charakter. Należy pamiętać, że CDS jest chorobą nieuleczalną i postępującą, ale jej przebieg można spowolnić.
Wielu właścicieli psów boryka się z problemami nadmiernej lękliwości swoich podopiecznych. Można wymienić szeroki wachlarz zarówno przyczyn powstawania zaburzeń lękowych, jak i możliwości modelowania tego typu patologii. W zależności od podłoża problemu behawioryści i szkoleniowcy stosują szereg metod, które polepszają relację czworonoga z opiekunem i pomagają wzmocnić więź, budować pewność siebie u psa i pomóc mu odnaleźć się w ludzkiej społeczności. Praca węchowa może w wielu przypadkach wspomóc terapię.
Trening psa to proces, który wymaga nie tylko cierpliwości i zaangażowania, ale także odpowiednich narzędzi, aby zwierzę nie tylko szybko przyswajało komendy, ale również czerpało przyjemność z nauki. Jednym z najważniejszych elementów skutecznego treningu są smaczki, które pełnią funkcję motywacyjną i wzmacniają pozytywne zachowania.