Kiedy 15 lat temu zaczęłam pracować jako behawiorysta zwierzęcy, konsultacje online należały do wyjątków, pewnego rodzaju odstępstw, na które, jako środowisko, patrzyliśmy bardzo krytycznie lub dopuszczaliśmy taką możliwość jedynie w wyjątkowych sytuacjach. Obecnie jednak bardzo wielu behawiorystów prowadzi takie konsultacje. Co się zmieniło?