W tym artykule odpowiem na pytania:
- Jakie warunki trzeba spełnić, by obydwa te gatunki zwierząt żyły ze sobą bez konfliktu?
- Jak redukować stres zwierząt podczas procesu łączenia psa i kota?
- Jak zadbać o potrzeby psów i kotów, z uwzględnieniem obecności w domu zwierzęcia innego gatunku?
- Jakie mity na temat kotów i psów są wciąż żywe i mogą utrudnić opiekunom właściwą ocenę sytuacji?
Podstawy życia bez konfliktu
Wybierając zwierzęta, które będą ze sobą mieszkać, zwróć uwagę na ich historię życia i dowiedz się, czy:
- nie mają one negatywnych doświadczeń w kontakcie z innymi zwierzętami (w przypadku niektórych kotów, którymi się opiekowałam, mających za sobą doświadczenie pogryzienia przez psa, nawet szczekanie obcego za oknem było stresującym bodźcem),
- pies nie ma za sobą doświadczeń związanych z polowaniem (nie tylko na koty, ale także na inne zwierzęta),
- pies zna podstawowe komendy,
- kot nie boi się ludzi (w sytuacji, w której pracujemy nad relacją zwierząt, a kot boi się nieznanych osób i jest płochliwy, bardzo trudno będzie go wesprzeć w tym procesie nowemu opiekunowi),
- zwierzęta są zdrowe.
Pozytywne doświadczenia zwierząt w kontakcie z innym gatunkiem (wiele hodowli i domów tymczasowych ma pod opieką zarówno psy, jak i koty) są nie do przecenienia, gdy chcemy połączyć psa i kota, nawet jeśli dotyczą tylko jednego ze zwierząt. Korzystnie działa też wyszkolenie psa, nie w znaczeniu liczby sztuczek, które pies potrafi, lecz pod względem umiejętności kontrolowania zachowania i dobrej relacji z opiekunem. Jeśli chodzi o komendy, najważniejsze z nich są związane z możliwością odwołania psa i umiejętnością pozostania w miejscu.
Czy wiesz, że...
W przypadku adopcji każdego zwierzęcia (niezależnie od gatunku) ważne jest, by – jeśli jest taka możliwość – rozwiązać jego problemy behawioralne i zdrowotne, zanim nowe i stare zwierzę zamieszkają razem.
Jeśli przeszłość zwierzęcia nie jest znana, możemy zdobyć wiedzę na temat doświadczeń i umiejętności psa poprzez zabieranie go na spacery i obserwowanie podczas tychże: czy pies reaguje na komunikaty wysyłane przez człowieka, czy nie pobudza się nadmiernie na widok spotykanych zwierząt innego gatunku (szczekanie na widok kotów, wiewiórek, ptaków itd. i podejmowanie prób gonienia ich).
Rozwiązać problemy behawioralne i zdrowotne
W przypadku adopcji każdego zwierzęcia (niezależnie od gatunku) ważne jest, by – jeśli jest taka możliwość – rozwiązać jego problemy behawioralne i zdrowotne, zanim nowe i stare zwierzę zamieszkają razem. To optymalne rozwiązanie, dzięki któremu można zaoszczędzić zwierzętom wielu stresujących sytuacji. Te z nich, które mają nastrój w normie i są zdrowe, lepiej poradzą sobie z nowymi wyzwaniami. Opiekun będzie mógł się skupić na procesie zapoznawania się zwierząt, który bywa wyzwaniem samym w sobie. Niektóre problemy behawioralne zwierząt mogą zaważyć na tym, czy adopcja zakończy się sukcesem. Dla powodzenia adopcji bardzo ważne jest zaspokajanie indywidualnych potrzeb zwierzęcia, niezależnie od nowej, zawsze stresującej, bo wymagającej od niego przystosowania się, sytuacji.
Wysoka reaktywność psa (np. szczekanie w reakcji na każdy głośniejszy dźwięk słyszany na klatce schodowej), która może być związana np. z brakiem poczucia bezpieczeństwa, może sprawić, że kot, który nie miał wcześniej kontaktu z psami, będzie przerażony niezależnie od tego, jaki jest stosunek psa do niego i czy pies rzeczywiście jest dla niego zagrożeniem. Podobnie nadmierna ekscytacja psa na widok kota może znacząco utrudnić proces poznawania się zwierząt. Z kolei na przykład lękliwość kota może sprawić, że trudniej będzie zaplanować ćwiczenia mające na celu poznanie się zwierząt. Trzeba pamiętać, że ucieczka kota może wyzwolić w psie chęć jego gonienia.
Pojedynczo występujące czynniki ryzyka mogą nie być dużym utrudnieniem w pracy ze zwierzętami. Na przykład brak wcześniejszych pozytywnych doświadczeń w kontakcie z kotami może nie mieć znaczenia, jeśli pies jest spokojnym, zrównoważonym zwierzęciem, szukającym wskazówek co do zachowania u opiekuna.
W przypadku kotów cechą, która może utrudniać adopcję psa, są nasilone zachowania terytorialne. W takiej sytuacji każdy pies może zostać potraktowany jak intruz naruszający przestrzeń kota, niezależnie od tego, czy zachowuje się przyjaźnie, neutralnie, czy wrogo.
Wiek i wielkość zwierząt
Ważny jest także wiek zwierząt. Szczenięta i kocięta z dużą łatwością dostosowują się do nowych warunków życia. Jednak z reguły łatwiej zwierzęta połączyć, jeśli jedno z nich jest starsze. Wychowanie młodych zwierząt wymaga bardzo dużo troski (a w przypadku psa nauki wielu zachowań), dlatego łatwiej jest rozdzielić te zadania. Trzeba wziąć również pod uwagę, że młode zwierzęta są najczęściej bardzo aktywne i swoją aktywnością mogą przytłaczać dorosłe zwierzę, jeśli jest ono lękliwe albo ma problemy zdrowotne, problem z poruszaniem się.
Różnica w wielkości zwierząt również jest istotna, przede wszystkim ze względu na bezpieczeństwo. Dotyczy to nie tylko większego zagrożenia dla kota ze strony dużych psów. Niejednokrotnie pracowałam z parą pies – kot w sytuacji, gdy to kot miał przewagę fizyczną nad niewielkim psem. A w sytuacji konfliktu to zachowanie kota trudniej jest kontrolować: większość kotów nie akceptuje bowiem ograniczenia w postaci szelek i smyczy.
Obydwa gatunki wykazały podobną zdolność do nawiązywania stosunkowo przyjaznych relacji z innymi gatunkami1. Płeć zwierząt miała niewielki wpływ na charakter ich relacji, natomiast adopcja kota przed psem wydaje się sprzyjać nawiązaniu przyjaznej relacji, podobnie jak ich pierwsze spotkanie w młodym wieku (do 6. miesiąca życia u kotów i do 1. roku u psów).
Jakich ogólnych porad można udzielić opiekunom, którzy mają w planach adopcję zwierząt dwóch gatunków? Wiedząc, że pies zamieszka w przyszłości z kotem, nagradzaj psa na spacerach, ilekroć na horyzoncie pojawi się kot, a pies zachowa spokój. Naucz psa słowa „kot” i zbuduj pozytywne skojarzenie. Zachowaj taki dystans od mijanych zwierząt, by w psie nie wyzwalać chęci gonienia kota i zapewnić kotom poczucie bezpieczeństwa. Jeśli początkowo pies wykazuje chęć pogoni lub jest bardzo podekscytowany widokiem kota, ćwicz cierpliwie i pamiętaj, że wiele psów ostatecznie jest w stanie zaakceptować koty, z którymi mieszka, mimo że na dworze nie tolerują obcych zwierząt. Pamiętaj również, że zaspokojenie wszystkich potrzeb psa może znacząco obniżyć jego pobudliwość – przyjrzyj się temu, jak na co dzień funkcjonuje, skonsultuj się z zoopsychologiem. Szczenięciu w okresie socjalizacji zapewnij kontakt z przyjaznym kotem, kotami lub wybierz hodowlę, w której mieszkają razem psy i koty. Kota naucz, że szczekanie psa nie jest zagrożeniem – możesz użyć nagrań ze szczekaniem, puszczając dźwięk przez kilka sekund, tuż przed podaniem smakołyków.
Przed adopcją i zaplanowaniem procesu łączenia zwierząt należy oszacować prawdopodobieństwo wystąpienia różnych problemów, a także ocenić, z której strony (psa czy kota) spodziewamy się trudności.
Jak redukować stres zwierząt podczas procesu łączenia psa i kota?
Przygotuj zwierzęta do pierwszego spotkania. Przygotuj wiele kryjówek i punktów obserwacyjnych na wysokości (poza zasięgiem psa) dla kota. Mając taką przestrzeń do dyspozycji, będzie czuł się bezpieczniej. Pozwól kotu zapoznać się z otoczeniem i zaaklimatyzować, zanim zwierzęta zostaną sobie pokazane.
Pierwsze spotkania powinny być krótkie i komfortowe dla zwierząt. Potrzebna jest pełna kontrola opiekuna nad ich przebiegiem. Twoim celem powinno być takie zaplanowanie ćwiczeń, by nigdy nie doszło do walki między zwierzętami ani gonienia kota (poza zabawą, gdy zwierzęta już dobrze się poznały). Idealnie, jeśli podczas spotkań są dwie osoby – jedna dba o komfort i bezpieczeństwo psa, druga zajmuje się tym samym wobec kota.
Do kontrolowania psa używaj smyczy (lub, jeśli sytuacja to uzasadnia, klatki kennel). Do kontrolowania kota (jeśli jest taka potrzeba) również możesz użyć szelek i smyczy (jeśli kot je toleruje) lub dobrze wprowadzonej (po uprzednim treningu) klatki kennel, w której kot będzie bezpieczny i będzie czuł się komfortowo. W pierwszym okresie zapoznawania się zwierząt nie pozostawiaj ich bez nadzoru.
Nigdy nie umieszczaj kota w transporterze lub torbie transportowej, puszczając psa luzem, by obwąchał kota. Tak ciasna przestrzeń sprawia, że kot czuje się zagrożony, nie ma możliwości odsunięcia się od psa – jest to niedopuszczalne. Nie puszczaj również zwierząt bez kontroli i planu, z założeniem, że „wszystko jakoś się ułoży”. Pies na smyczy to minimum, o które musisz zadbać, nawet jeśli wstępnie zakładasz, że wszystko przebiegnie po Twojej myśli.
W wielu trudniejszych przypadkach, gdy potrzeba więcej czasu na ćwiczenia, przydają się drzwi lub przegroda z siatki, które sprawiają, że zwierzęta mogą się widzieć. Żadne ze zwierząt nie przebywa wtedy w całkowitej izolacji od opiekuna i jednocześnie zapewniamy im bezpieczeństwo między ćwiczeniami. W zależności od sytuacji siatkę wykorzystujemy początkowo jedynie do ćwiczeń pod ścisłą kontrolą opiekuna albo jako stałą przegrodę, gdy zwierzęta nie wymagają ciągłego nadzoru (nie są pobudzone widokiem innego zwierzęcia za siatką).
Pamiętaj, by nagradzać zwierzęta za neutralne lub przyjazne zachowanie – zarówno psa, jak i kota (dlatego warto poprosić kogoś o pomoc w zorganizowaniu ćwiczeń). Jeśli zwierzęta są nadmiernie podekscytowane widokiem karmy lub pies broni zasobów w postaci jedzenia, zastępujemy nagrody pokarmowe nagrodami społecznymi – pochwałami, swoją obecnością i uwagą.
Ćwiczenia powinny mieć miejsce, gdy obydwa zwierzęta są zrelaksowane i nie są głodne. Pies powinien wcześniej odbyć spacer, kot mieć okazję do zabawy.
Jak zadbać o potrzeby psów i kotów, z uwzględnieniem obecności w domu zwierzęcia innego gatunku?
Psy i koty karmimy osobno. Zazwyczaj dobrym rozwiązaniem jest umieszczenie miski kota na wysokości, poza zasięgiem psa, ponieważ pies może zjadać kocią karmę, a kot może przerywać jedzenie lub z niego rezygnować, bojąc się psa. Z kolei pies może bronić miski z jedzeniem – w takim wypadku konieczne jest zapewnienie kotu bezpieczeństwa, a psu komfortu podczas jedzenia, najlepiej poprzez karmienie zwierząt w osobnych pomieszczeniach oraz rozpoczęcie pracy z psem (bronienie zasobów może być bardzo niebezpieczne). To samo dotyczy zabawek – pies może bronić swojej zabawki, może też zabierać zabawki kota, uważając je za swoje. W wielu przypadkach może przydać się klatka kennel, wprowadzona po właściwym treningu, gdy dajesz psu gryzaki, ważne dla niego zabawki czy karmisz go. Kot nie powinien go podczas tych czynności niepokoić.
Kuweta powinna stać w łatwo dostępnym dla kota miejscu, a jednocześnie powinno to być miejsce, w którym pies nie będzie go niepokoił. Problemem mogą być dwie kwestie. Po pierwsze, początkowa nieufność zwierząt wobec siebie może sprawić, że kot będzie bał się chodzić do kuwety, jeśli dostęp do niej ma również pies. Może to prowadzić do problemów behawioralnych i zdrowotnych kota (zapalenie układu moczowego). W takim wypadku umieść kuwetę w łazience, wycinając otwór w drzwiach, przez który kot wejdzie do środka, a pies nie będzie miał takiej możliwości. Drugi problem dotyczy zjadania kociego kału przez niektóre psy. To problem nie tylko dlatego, że pies potrafi niepokoić kota z tego powodu w kuwecie, ale także dlatego, że zwierzęta mogą w ten sposób zarażać się od siebie pasożytami. Pomijam kwestie odczuć opiekunów, którzy nie akceptują tego zachowania swojego psa. Nie należy w takiej sytua-
cji oferować kotu kuwety z „klapką” – dla wielu zwierząt jest to rozwiązanie bardzo stresujące. Przydatna może być tymczasowa bramka, wiele z nich posiada przejścia dedykowane zwierzętom. Wtedy dbasz jedynie o to, by kot był w stanie przejść przez bramkę i skorzystać z kuwety, a pies nie.
Niektóre koty znakują teren moczem, sikając na psie legowiska. Jest to związane z wielością zapachów, które są tam obecne (pies wychodzi z domu) i rzadko ma bezpośredni związek z relacjami zwierząt. Pozostaje częste pranie posłań psa (by nie miały intensywnego zapachu), czasem umieszczenie ich na niewielkiej wysokości (niektóre koty decydują się na to zachowanie jedynie wtedy, gdy tekstylia leżą na podłodze). Oczywiście, oddawanie moczu na psie legowisko nie musi być związane ze znakowaniem terytorium. Czasem przyczynami są: choroba kota, jego strach przed pójściem do kuwety albo złe nawyki (gdy kot od dawna obsikuje tekstylia w domu). Warto rozważyć prewencyjne (i nie tylko) stosowanie środków enzymatycznych, które usuwają ślady zapachowe zwierząt, jest ich szeroki wybór. Mogą nie tylko usunąć zapach kociego moczu, ale także zapachy przynoszone do domu przez psa i tym samym zapobiec obsikiwaniu tego miejsca. Zachowanie to nie ma zazwyczaj związku z relacjami zwierząt, a motywacją kota nie jest „zrobienie na złość psu” (jak myśli początkowo wielu opiekunów).
Kolejną ważną kwestią jest zabawa. Zdrowe psy i koty mają potrzebę zabawy przez całe życie. W sytuacji gdy zwierzęta dopiero się poznają, możesz przenieść zabawę psa na czas, który spędza na spacerach, i w tym czasie (jeśli ludzkich domowników jest więcej niż jedna osoba) bawić się każdego dnia z kotem.
Mity na temat relacji psów i kotów
Istnieją błędne przekonania na temat zachowania psów i kotów, które mogą zaważyć na kształcie ich relacji i niepowodzeniu adopcji. Wielu opiekunów ma przekonanie, że „koty sobie zawsze jakoś poradzą”. Obserwując zwierzęta, które ograniczają swoją aktywność w obecności psa do miejsc, w których czują się bezpiecznie, opiekunowie ci zakładają, że koty czują się dobrze, ponieważ tak „wybrały”. Nie zauważają nawet drastycznego obniżenia dobrostanu kota i tym samym nie podejmują działań naprawczych.
Spotykany powszechnie, także wśród osób zawodowo zajmujących się zwierzętami, jest pogląd, że główną przyczyną nieporozumień między psami i kotami jest odmienna mowa ich ciała. Wspomnijmy często spotykany przykład: poruszający się ogon psa, który miałby wyrażać pozywane emocje, kot miałby odebrać jako wyraz psiego niezadowolenia (mit ten oparty jest na wciąż popularnym, nieprawdziwym przekonaniu, że pies, poruszając ogonem, zawsze wyraża radość, a kot, poruszając ogonem, zawsze wyraża złość). Przykładów takich jest wiele. Pomija się przy tym bogactwo mowy ciała zwierząt, zapominając również, że mowy ciała zwierząt nie można odczytywać inaczej niż patrząc na całe ciało (a nie jedynie na poszczególne jego części) i zachowanie, a także jego kontekst. Co ciekawe, nie mamy takich wątpliwości, jeśli chodzi o relacje psa/kota i człowieka. Na przykład: nie posiadamy ogona w ogóle, a jednak zwierzęta starają się zrozumieć przekazywane przez nas sygnały i nasza komunikacja z nimi, tak przecież różnymi od nas, jest najczęściej satysfakcjonująca i umożliwia wytworzenie się więzi. A przecież psy i koty są sobie o wiele bliższe pod względem wrażliwości zmysłowej niż my, ludzie, w stosunku do nich.
Badania nad mową ciała
Wyniki badań1 sugerują, że większość psów i kotów rozumiała mowę ciała jednego zwierzęcia, która ma odwrotne znaczenie dla innego gatunku; i że im młodsze są podczas pierwszego spotkania, tym lepsze wydaje się być to zrozumienie. Można stwierdzić, że u obu gatunków zetknięcie się w młodym wieku z obecnością drugiego ułatwia wzajemną naukę mowy ciała, a co za tym idzie, nawiązanie przyjaznej relacji. Przyjacielska relacja zwierząt może być wyrażona w ich codziennym zachowaniu: w zabawie, powitaniu nos w nos i rozumieniu mowy ciała innego gatunkowo osobnika.
W badaniu „The Gaze Communications Between Dogs/Cats and Humans: Recent Research Review and Future Directions”2 skupiono się na zdolności do odczytywania przez psy i koty komunikatów płynących ze spojrzenia, które jest ważnym sygnałem dla ludzi. Autorzy omawiają, w jaki sposób funkcja spojrzenia wykracza poza komunikację i prowadzi do tworzenia się więzi. Podczas wzajemnego patrzenia na siebie mrugnięcia oczami psów i ludzi były zsynchronizowane. Psy mrugnęły około sekundy po mrugnięciu ich opiekuna lub nieznajomego. Opiekunowie mrugnęli natychmiast po mrugnięciu psów, a obcy mrugnęli z pewnym opóźnieniem po mrugnięciach psów. Chociaż wystąpiło pewne opóźnienie, sugerowano obecność wzajemnej synchronizacji mrugnięć. To samo zjawisko zaobserwowano u kotów. Badacze uważają, że ta synchronizacja prowadzi do wzajemnego zrozumienia i skuteczniejszej komunikacji między ludźmi. Synchronizacja i uzyskanie tego samego stanu fizjologicznego co inne zwierzę może również prowadzić do wzajemnego zrozumienia i skutecznej komunikacji u psów i kotów.
Psy i koty komunikują się z ludźmi za pomocą kilku zmysłów2. Każdy z nich ułatwia im rozróżnienie, kto jest obcy, a kto jest częścią ich grupy. Sprzyja to tworzeniu się więzi między psami (lub kotami) a ludźmi, a także między psami i kotami. Koty i psy, mimo gatunkowych różnic, wiele łączy. Obecnie koty i psy dzielą podobną niszę ekologiczną w otoczeniu ludzi. Koty, pierwotnie zwierzęta samotne, potrafią przystosować się do życia w grupach z ludźmi i innymi kotami. Więź między kotem i człowiekiem jest podobna do więzi matka – dziecko i pies – człowiek. Większość zachowań, jakie koty wykazują wobec ludzi, początkowo zaobserwowano w relacji kociąt z matką, co sugeruje, że zachowania obserwowane podczas ich adaptacji do życia z ludźmi były wrodzone. W przyszłości koty mogą w wyniku selekcji nabyć umiejętności bardziej podobne do psów, takie jak bardziej czytelne i wyraziste spojrzenie.
Innym błędnym przekonaniem opiekunów jest to, że po pomoc specjalisty należy sięgnąć w momencie, gdy sytuacja już wymknie się spod kontroli, gdy wyczerpali już wszystkie możliwości pracy ze zwierzętami, które przychodziły im na myśl. Jako specjaliści zastajemy wtedy sytuację, w której nie tyle pomagamy połączyć dwa, nieznające się zwierzęta, co próbujemy ugasić pożar. Właściwe byłoby edukowanie osób chcących adoptować zwierzę, by kontaktowali się z zoopsychologami przy pierwszych większych trudnościach lub wątpliwościach. Dzięki temu szanse na powodzenie adopcji rosłyby, a czas potrzebny do osiągnięcia pożądanego kształtu relacji pies – kot mógłby być krótszy. Nie jest natomiast prawdą, że każda adopcja – także dotycząca łączenia zwierząt różnych gatunków – wymaga współpracy ze specjalistą. Istnieje bowiem duży potencjał, jeśli chodzi o nawiązywanie przez psy i koty korzystnych dla obydwu stron relacji międzygatunkowych. Umiejętnie wykorzystany przez opiekuna, może owocować sukcesem.
Bibliografia:
- Feuerstein N., Terkel J., Interrelationships of dogs (Canis familiaris) and cats (Felis catus L.) living under the same roof, „ Applied Animal Behaviour Science” 113.2008, s. 150–165,:
https://www.sciencedirect.com/science/article/abs/pii/S0168159107003590 (dostęp: 10.02.2024). - Koyasu H., Kikusui T., Takagi S., Nagasawa M., The Gaze Communications Between Dogs/Cats and Humans: Recent Research Review and Future Directions, „Frontiers in Psychology” 11/2020, 10.3389/fpsyg.2020.613512 (dostęp: 10.02.2024).