Czasem wycie, często szczekanie
Szczekliwość to problem, który często na samym początku bywa tolerowany i ignorowany przez opiekunów. Tymczasem zawsze kryje różne emocje. Jeśli od samego początku nie zwracamy na nią uwagi i nie szukamy podłoża takiego zachowania, często nasila się i eskaluje. Może stać się utrwalonym nawykiem, który przeradza się w coraz mocniejsze, intensywniejsze i częstsze wycie, szczekanie. Zgłaszają się do nas opiekunowie, u których ten domowy problem z psem narósł tak bardzo, że rodzi konflikty społeczne: sąsiedzkie awantury, wzywanie straży miejskiej. Znamy takie przypadki, że ludzie musieli się z tego powodu wyprowadzić z mieszkania. Czasem wkurzeni sąsiedzi specjalnie kręcą się pod drzwiami, żeby spowodować szczekanie psa, nagrywają, dzwonią po służby. Zwykle przy wokalizowaniu dość łatwo rozpoznać jego kontekst i powód: włączenie odkurzacza, kroki na klatce schodowej, widoczny przez okno inny pies. Czasem nadmierne szczekanie ma drugie dno: obniżony nastrój, problemy zdrowotne. Dlatego zawsze trzeba dokładnie obserwować sytuacje, w których pies szczeka, a to podpowie nam, jakie są tego powody.
POLECAMY
Czy wiesz, że...
Dość często psy, które nie mają jasno wyznaczonych przez opiekunów zasad, szczekają, żeby na nich coś wymusić.
Taki ze mnie wymuszacz
Dość często psy, które nie mają jasno wyznaczonych przez opiekunów zasad, szczekają, żeby na nich coś wymusić. Zaczyna się tak: siedzimy sobie w domu i oglądamy telewizję, pies przynosi nam piłkę. Bawimy się z nim. Dzwoni telefon, porzucamy psa i piłkę. On zaczyna się denerwować, bo chce dalszej zabawy. Sfrustrowany zaczyna szczekać. Dlatego od początku warto wyznaczać w domu ścisłe reguły, na przykład sygnałem rozpoczęcia może być siadanie przez nas na podłodze i wtedy rzucanie piłką. Gdy chcemy zakończyć zabawę, dajemy psu jasny sygnał, na przykład komenda „dość” i wracamy do swoich zajęć. Inny...