Pacjenci cukrzycowi stanowią znaczący procent w mojej praktyce. Nie ma w tym nic dziwnego, gdyż elementem terapii jest odpowiednia dieta. Wynika to z faktu, iż prawidłowo dopasowane żywienie jest w stanie znacznie obniżyć przyjmowaną przez kota dawkę insuliny, a w niektórych przypadkach nawet doprowadzić do remisji choroby.
Kategoria: Artykuły z czasopisma
Od wielu lat jako adwokat współpracuję z hodowcami psów i kotów rasowych. Stąd znane są mi ich problemy prawne. W obecnej sytuacji zmiany ustawy o ochronie zwierząt oraz dyskusji w zakresie wprowadzenia definicji psa rasowego kynologia została wprowadzona na „salony”. Czy to dobrze, czy źle – pokaże czas. W niniejszym artykule nie będę poruszać zmian ustawy o ochronie zwierząt (ponieważ do ich uchwalenia przez ustawodawcę jeszcze daleka droga) – chciałabym skupić się na bieżących problemach prawnych hodowców psów rasowych.
O tym, że moda dla psów ulega trendom obecnym w stylizacjach dla ludzi, wiadomo od dawna. Przykładów i nowych pomysłów nie brakuje – w dobie koronawirusa producenci ubrań dla zwierząt oferują np. apaszkę dla psa dopasowaną do maseczki dla właściciela. Powód?
Opiekunowie zwierząt chcą manifestować więź z pupilem także za pomocą podobnego stroju. I nie ma w tym przesady, jeśli ubieranie zwierząt ma podłoże praktyczne i nie wyrządza im krzywdy emocjonalnej. Ale granica między troską o pupila a zwykłą fanaberią może być bardzo cienka.
Chyba wszyscy znają powiedzenie, które posłużyło za tytuł eseju. Wielu zapewne powie, że to prawda i tylko prawda, powołując się na bogate doświadczenie z obserwacji relacji pomiędzy pupilami na podwórku czy w domu. Relacje to nieoczywiste, najczęściej trudne do wyjaśnienia. Nie zawsze też możemy wskazać prowodyra tych pupilowych wojen, choć to pies jest zwierzęciem wyraźniej manifestującym swoją niechęć do kota. Co jednak, gdy kot bywa większy od psa?