Jak ocenić nastrój psa?

Analiza przypadków i wybrane kierunki terapii

Trening i szkolenie Otwarty dostęp

Tworząc skuteczny i kompletny program terapii, nie powinniśmy pomijać oceny nastroju i działań mających na celu jego poprawę. Im szybciej zaczniemy pracować nad poprawą nastroju psa, tym łatwiej będzie nam zatrzymać jego pogarszanie. Pamiętajmy jednak, że przyczyny obniżonego nastroju mogą być różne…

Zwykle swoje artykuły zaczynałem, definiując pewne pojęcia, do których odnosiłem się w dalszych częściach tekstów. Tym razem zacznę inaczej. Myśląc o temacie tego artykułu, od razu przypomina mi się historia psa, u którego byłem ostatnio na konsultacji.

Gdy pies gryzie…

Konsultowany pies miał na swoim koncie silne pogryzienia swojej opiekunki. Rany były dość głębokie, szarpane. Ze względu na swoje bezpieczeństwo i po to, by zapewnić sobie możliwość spokojnego przeprowadzenia wywiadu, poprosiłem opiekunkę, aby przed konsultacją zamknęła psa w innym pomieszczeniu. Podczas wywiadu wypytywałem o różne zachowania psa, rytuały, historię, dietę i inne czynniki, które mogą wpływać na zachowanie. Uwagę moją przykuło kilka faktów, o których chciałbym napisać. Opiekunki powiedziały, że pies czasem w ciągu dnia zmienia swoje zachowanie i wtedy muszą być bardzo ostrożne, bo zwiększa się ryzyko ataku. Zapytałem, czy są w stanie opisać, czym objawia się ten stan, o którym mówią. Opisały go dość dokładnie. Przede wszystkim zmieniają się oczy psa, spojrzenie jest bardziej wyostrzone. Jego mięśnie są bardzo napięte. Nie potrafi się wtedy zrelaksować i odpocząć, tylko uważnie obserwuje opiekunki. W tych momentach dużo częściej atakuje.
Po wywiadzie chciałem poznać psa. Wyszedłem na zewnątrz. Poprosiłem opiekunkę, abyśmy spotkali się przed domem. Pies podczas wychodzenia na spacer bardzo ciągnął. Mieszkał w okolicy domków jednorodzinnych, gdzie było dużo psów szczekających za ogrodzeniem. Ciągnięcie na smyczy wynikało z chęci uniknięcia nieprzyjemnych hałasów i innych bodźców, które pojawiały się podczas mijania szczekających psów. Pies był cały napięty, miał skulone uszy, dyszał, widoczne były białka oczu. Świadczy to o dużym stresie zwierzęcia. Jako że pies podczas spacerów potrafił podbiegać do innych osób, oszczekiwać i chwytać za buty i nogawki, opiekunka nie puszczała go ze smyczy. Dawało to efekt odwrotny do oczekiwanego, ponieważ pies nie był w stanie się zrelaksować, odprężyć, spędzić miło czasu,...

Ten artykuł jest dostępny tylko dla zarejestrowanych użytkowników.

Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się.

Przypisy