Należy pamiętać, że koty wolno żyjące, owszem, tworzą społeczności, jednak niemal zawsze ich trzon stanowią osobniki spokrewnione, które mają wspólny cel – sukces rozrodczy. Co więcej, przyjmowanie nowych, niespokrewnionych osobników do kolonii jest procesem długotrwałym i burzliwym, który nie zawsze kończy się sukcesem.
Co jest lepsze dla kota – życie w pojedynkę czy w grupie?
Zestawienie naturalnej struktury społecznej kotów domowych ze składem przeciętnej grupy w „wielokocim” domu jasno pokazuje, jak dalekie od siebie są oba te modele. Powszechna praktyka przypadkowego łączenia osobników niespokrewnionych, często dorosłych i o niskich kompetencjach komunikacyjnych, oraz konieczność wspólnego funkcjonowania tak utworzonej grupy na stosunkowo małym i ubogim w zasoby terytorium powodują, że uzyskanie harmonii w domu zamieszkiwanym przez kilka kotów bywa naprawdę trudne. Dlatego zawsze należy starannie rozważyć wszystkie za i przeciw przed podjęciem decyzji o wprowadzeniu nowego, niespokrewnionego kota do domu, gdzie mieszka już inny kot lub stabilna kocia społeczność. Przede wszystkim należy krytycznie spojrzeć na motywację do przyjęcia nowego domownika, gdyż często bywa ona oparta na błędnych przeświadczeniach.
Jednym z najczęściej popełnianych przez opiekunów kotów błędów jest wprowadzanie nowego osobnika do domu po to, by ich obecny kot nie był samotny i by miał z kim spędzać czas podczas wielogodzinnych nieobecności domowników. Pomysł ten wynika zazwyczaj z antropomorfizacji kota i projektowania na niego negatywnych emocji, jakie my, ludzie, przeżywamy, doświadczając samotności.
Należy stanowczo zaznaczyć i uświadamiać kocim opiekunom, że kot – jako gatunek przygotowany do życia zarówno w grupie, jak i w samotności – nie potrzebuje kontaktów społecznych z własnym gatunkiem, by być szczęśliwym i mieć zachowany dobrostan. Zbudowanie prawidłowej relacji z opiekunem, odpowiednia organizacja kociego terytorium oraz zapewnienie możliwości eksploracji i zabawy w formie odpowiedniej dla gatunku w pełni zaspokaja kocie potrzeby, także emocjonalne.
Nie oznacza to, oczywiście, że nie należy łączyć kotów w ogóle. Wiemy przecież, że koty są ewolucyjnie przygotowane do życia w społeczności, potrafią tworzyć bliskie relacje z innymi osobnikami i czerpać z tych kontaktów wyraźne korzyści emocjonalne. Stając jednak na co dzień w obliczu często nierealnych...
Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 6 wydań czasopisma "Animal Expert"
- Dostęp do wszystkich archiwalnych numerów czasopisma w wersji elektronicznej
- Zniżki na konferencje i szkolenia
- ...i wiele więcej!