Problemy prawne w hodowli kotów rasowych

Otwarty dostęp Okiem eksperta
   Tematy poruszane w tym artykule  
  • Dostępne formy prawne dla prowadzenia hodowli kotów w Polsce, w tym dział specjalny produkcji rolnej oraz działalność gospodarcza.
  • Warunki transakcji sprzedaży kociąt, w tym możliwość zawarcia warunkowej umowy sprzedaży związanej z kastracją lub sterylizacją.
  • Wpływ ustawy o ochronie zwierząt na przygotowanie umowy sprzedaży kociąt i przeniesienie własności na nabywcę.
  • Problemy prawne wynikające z błędów medycznych lekarzy weterynarii w trakcie leczenia i operacji u kotów rasowych.
  • Proces dochodzenia roszczeń w związku z błędem medycznym, w tym postępowanie przed Rzecznikiem Odpowiedzialności Zawodowej oraz sądem cywilnym.
  • Znaczenie posiadania przez lekarzy weterynarii odpowiedniego ubezpieczenia OC i konsekwencje błędu medycznego.

Kiedy otrzymałam prośbę o napisanie artykułu na temat problemów prawnych hodowli kotów rasowych w Polsce, pomyślałam sobie – jakie to proste, przecież problemy hodowców kotów i psów są tożsame. Jednak gdy zaczęłam tę kwestię analizować, doszłam do wniosku, że moja pierwsza myśl była jakże błędna! Hodowcy kotów rasowych mają swoje odrębne problemy prawne.

Hodowla kotów - formy prawne

Wielu hodowców zastanawia się, w jakiej formie prawnej powinni prowadzić swoją hodowlę kotów. Polskie prawo dopuszcza różne formy – od działu specjalnego produkcji rolnej, poprzez działalność gospodarczą, nawet do spółki kapitałowej. Należy jednak sprawdzić zapisy statutu stowarzyszenia, do którego się przynależy. Są bowiem stowarzyszenia, które wprost zakazują prowadzenia hodowli jako działalności gospodarczej. 

Dział specjalny produkcji rolnej

Najczęściej hodowle kotów stanowią dział specjalny produkcji rolnej. Pamiętajcie: jako dział specjalny produkcji rolnej formalnie nie jesteście przedsiębiorcami. Osoba prowadząca taki dział nie posiada firmy w rozumieniu prawa cywilnego. Jednak w przypadku sporu z nabywcą (np. z uwagi na wady fizyczne) hodowca traktowany będzie jako podmiot profesjonalny. Dlaczego? Hodowca spełnia bowiem kryteria przedsiębiorcy w ujęciu materialnym – prowadzi działalność o charakterze ciągłym, zarobkowym oraz zorganizowanym. 

Sprzedaż kociąt

Kolejną kwestią stanowiącą problem jest sama transakcja sprzedaży kociąt. W przypadku sprzedaży kociąt jest możliwość przekazywania ich do nowego domu już wykastrowanych/wysterylizowanych. Nie każdy hodowca zgadza się jednak ze wczesną kastracją. Czy jest więc możliwość w inny sposób zabezpieczenia interesów hodowcy, aby kociak nie trafił do hodowli? Oczywiście – warunkowa umowa sprzedaży. Zawierając taką umowę, zawieramy ją pod warunkiem – momentem przejścia prawa własności na nabywcę jest dopiero moment wykastrowania lub wysterylizowania kota. 

Umowa sprzedaży kociąt

W uniknięciu wielu problemów prawnych pomaga prawidłowo skonstruowana umowa. Przy jej pisaniu nie można pomijać treści ustawy o ochronie zwierząt, która nakazuje odpowiednie stosowanie przepisów jak do rzeczy. Zawierając umowę sprzedaży, przenosimy na nabywcę własność kota.

Rękojmia na kota

Poważną kwestią dla każdego hodowcy jest rękojmia, czyli odpowiedzialność za wady fizyczne (lub prawne) sprzedanego kota. Rękojmię, czyli odpowiedzialność za wady fizyczne, reguluje Kodeks cywilny. Nabywcy przysługują przewidziane w przepisach uprawnienia, dlatego w przypadku wystąpienia wady może on żądać obniżenia ceny, odstąpienia od umowy, wymiany przedmiotu umowy lub żądać „naprawy”. W świecie felinologicznym najczęściej wybieranym uprawnieniem jest obniżenie ceny. Przepisy prawa nie wskazują granicy wysokości dochodzonego roszczenia – może ono znacznie przewyższać cenę sprzedanego kota. Rękojmia nie może być wyłączona w przypadku sprzedaży pomiędzy podmiotem profesjonalnym a konsumentem. Konsument to osoba, która dokonuje czynności prawnej niezwiązanej z jej działalnością gospodarczą czy też zawodową. 

Konsekwencje błędu medycznego

Najnowszym z pojawiających się problemów prawnych w hodowli kotów jest brak wiedzy hodowców z zakresu błędu medycznego lekarza weterynarii. Z mojego doświadczenia zawodowego wynika, iż problem ten częściej dotyka hodowców kotów aniżeli psów. Najwięcej przypadków, jakie trafiają do mojej kancelarii, związanych jest  z błędami w trakcie zabiegu cesarskiego cięcia, np. pozostawieniem łożyska w macicy. Wielu hodowców nie zna swoich uprawnień. Podkreślić należy, że jest wiele ras kotów egzotycznych, z którymi lekarze weterynarii nie spotykają się w swojej codziennej praktyce. 

Jeśli hodowca ma zarzuty do usług wykonanych przez określonego lekarza weterynarii, w pierwszej kolejności powinien udać się po opinię innego lekarza weterynarii. Ważne, aby rzetelnie kompletować dokumentację medyczną. Hodowca ma dwie drogi działania – postępowanie przed Rzecznikiem Odpowiedzialności Zawodowej lekarzy weterynarii, prowadzone przez Izbą Lekarsko-Weterynaryjną, lub postępowanie sądowe. 

Odszkodowanie za błąd medyczny

W postępowaniu przed sądem cywilnym dochodzone jest odszkodowanie. Każdy lekarz weterynarii dysponuje własnym OC – ubezpieczeniem od wykonywanego zawodu. Stąd pozywanymi podmiotami są ubezpieczyciel oraz zakład leczniczy. W postępowaniu w pierwszej kolejności konieczne jest udowodnienie błędu, a następnie ustalenie wysokości odszkodowania. 

Moim zdaniem, ograniczenia związane z pandemią, w tym większa ilość wolnego czasu, jakim dysponujemy, są dla hodowców kotów rasowych doskonałą okazją do tego, by podnosić swoją świadomość prawną i dzięki temu unikać w przyszłości ewentualnych problemów.

Przypisy