Pokusa kontroli

Temat numeru

W polskim prawie istnieje zapis głoszący, że puszczanie psa wolno bez sprawowania nad nim należytej kontroli jest karalne (art 10a ust. 1 pkt 3 ustawy o ochronie zwierząt1). Co to jednak znaczy „mieć kontrolę nad psem”? W jaki sposób można mieć nad nim kontrolę? Z czym wiąże się kontrola? Jakie są jej pułapki?

W niektórych szkołach trenerskich można spotkać się na przykład z reklamami dławika, czyli cienkiej linki lub żyłki w formie pętli, która zaciskając się na szyi psa, sprawia mu ból i go poddusza – używana jest przez trenerów awersyjnych do stosowania tak zwanych korekt. W konsekwencji zwierzę zmienia swoje zachowanie w obawie przed doświadczeniem bólu. Hasło reklamowe obiecuje: to takie proste, twój pies może działać jak dobry samochód. Dlaczego taka reklama działa? Bo obiecuje opiekunowi „niezawodną” i natychmiastową kontrolę. Ale nie sposób nie dostrzec, że coś tu jest nie tak, skoro kontrolę w tym wydaniu uzyskać można nie inaczej, jak tylko uprzedmiatawiając żywą istotę i sprowadzając ją do roli mechanizmu/robota.

Kontrola jest ważna

Już badania Seligmana2 wykazały, że brak przewidywalności i kontroli nad tym, co dzieje się w otoczeniu, wiąże się z wystąpieniem objawów depresji. Tak powstał model wyuczonej bezradności, czyli stanu, w którym zwierzę rezygnuje z podejmowania jakichkolwiek działań, aby uniknąć bólu, ponieważ uczy się, że jego próby nie mają żadnego wpływu na sytuację.
Mieć kontrolę, mieć wpływ na to, co dzieje się dookoła, to czuć się bezpieczniej i pewniej. Odnieśmy to samo do opiekuna psa: trudno odmówić mu, kiedy na co dzień zmaga się z problemami behawioralnymi swojego psa, tego, że przeżywa stres, że może czuć się zagubiony i bać się zarówno swojego zwierzęcia, jak i konsekwencji jego zachowania, a także oceny osób postronnych. Czuje się bezsilny i traci poczucie bezpieczeństwa. Badania Marii Pereiry i jej zespołu3 wykazały pozytywną korelację pomiędzy niepokojem (anxiety) opiekuna a nasileniem problemów związanych z lękiem u psów. Podobieństwo pomiędzy stylami rodzicielskimi w relacji rodzic – dziecko oraz opiekun – pies4 sugeruje, że opiekunowie wykazujący się większym poziomem niepokoju mogą być bardziej kontrolujący w stosunku do psów i ograniczać im możliwość zapoznawania się z nowymi bodźcami, co prowadzi do problemów z lękiem. Zatem tworzy się pewnego rodzaju błędne koło. Nerwowy pies – nerwowy opiekun – większy lęk u psa – więcej problemów – bardziej nerwowy opiekun…
Do tego nawet prawo mówi, że kontrola jest obligatoryjna, więc presja jest naprawdę spora. Wstyd, strach, poczucie winy, frustracja – zrozumiałe jest, że człowiek, próbując poczuć się pewniej, będzie szukał narzędzi, które pozwolą mu zapanować nad sytuacją, zaradzić bezsilności. Nie dziwi więc, że oferta uzyskania kontroli szybko i skutecznie będzie dla człowieka sporą pokusą. Jednak czy remedium na bezsilność jest siła fizyczna? Czy kontrola musi opierać się na przemocy?

Kontrola a dominacja

Przez wiele lat pokutowała i niestety wciąż pokutuje teoria oparta na obserwacji wilków, sugerująca, że sposób, w jaki osobniki w watasze ustalają hierarchię, bazuje na agresji i przemocy. Powołując się na te (swoją drogą nierzetelne) obserwacje, stworzono program „r...

Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów



Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 6 wydań czasopisma "Animal Expert"
  • Dostęp do wszystkich archiwalnych numerów czasopisma w wersji elektronicznej
  • Zniżki na konferencje i szkolenia
  • ...i wiele więcej!

Przypisy