Z tygrysem pod jednym dachem – opis przypadku kociej agresji

Case study

Samo występowanie zachowań agresywnych nie jest zaburzeniem. Koty w warunkach naturalnych są zarówno drapieżcą, jak i ofiarą – z tego wynikają ich specyfika i zdolność do niemal natychmiastowego rozhamowania. Koty muszą działać szybko, aby przetrwać – nie tylko, aby upolować, ale też po to, by uchronić się przed atakiem. Dlatego każdy ukochany domowy pieszczoch jest w stanie zadać bolesne rany, gdy zostanie do tego sprowokowany.

Leon to 7-letni kastrowany samiec rasy. Został wzięty w wieku 3 miesięcy z renomowanej hodowli, nigdy nie przejawiał zachowań agresywnych. Był wesołym, chętnym do zabawy z człowiekiem kotem. Sytuacja, zdaniem opiekunów – małżeństwa 40-latków mieszkających z 16-letnim synem – odmieniła się w jednej chwili, gdy Leon pierwszy raz zaatakował ich syna z zupełnie niezrozumiałych dla nich powodów.

Zgłaszany problem

Opiekunowie zgłosili się z powodu problemu agresji na domowników, szczególnie na nastoletniego syna. Kot przyczajał się na niego w przedpokoju i atakował jego nogi. Chłopak poruszał się w mieszkaniu w glanach, aby uniknąć ran. Problem pojawił się kilka miesięcy wcześniej. Ataki początkowo były sporadyczne i w krótkim czasie stały się coraz częstsze i przybierały na sile. Opiekunowie nie potrafią skojarzyć ważnych zmian, które mogłyby wpłynąć traumatycznie na psychikę kota.

Zdrowie i dieta

Kot ma tendencję do zakłaczania się i ob...

Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów



Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 6 wydań czasopisma "Animal Expert"
  • Dostęp do wszystkich archiwalnych numerów czasopisma w wersji elektronicznej
  • Zniżki na konferencje i szkolenia
  • ...i wiele więcej!

Przypisy