Frustracja i agresja to dwa zachowania często mylone przez opiekunów kotów. Nic dziwnego – oba mogą wyglądać podobnie, a do tego bardzo się ze sobą łączą. Dlatego w poniższym tekście podjęłyśmy się trudnego zadania wyjaśnienia tego tematu tak, by rozwiać jak najwięcej wątpliwości.
Autor: Katarzyna Wawryniuk
Zoopsycholog, etolog, behawiorysta, instruktor szkolenia zwierząt. Aktywnie praktykująca trenerka z ponad 10-letnim doświadczeniem w pracy ze zwierzętami. Pracuje w nurcie behawioralnym w oparciu o najnowsze zdobycze nauki z dziedziny etologii, ekologii behawioralnej oraz fizjologii zwierząt, a także … psychologii ludzi. Założycielka szczecińskiej szkoły EduAnimalis – Psychologia i Uczenie Zwierząt.
Czy właściciel psa to synonim jego przewodnika? Oczywiście, że nie. Jako behawioryści codziennie w swojej praktyce borykamy się nie tylko z kwestią nauczenia naszych psich podopiecznych komend, odwrażliwieniem na konkretne bodźce czy ich socjalizacją – to wszystko nie miałoby racji bytu, gdybyśmy wcześniej nie nauczyli opiekuna szkolonego zwierzęcia odpowiedniego postępowania ze swoim pupilem. To naszym zadaniem jest sprawić, aby opiekun psa stał się także jego przewodnikiem.
W ostatnim czasie coraz więcej i precyzyjniej mówi się o emocjach psa – zarówno w relacji z czło- wiekiem, jak i w jego bezpośrednim otoczeniu, naszpikowanym różnorodnymi bodźcami stymulującymi jego układ nerwowy. Opiekunowie zaangażowani w interakcję ze swoim pupilem nie dość, że martwią się o jego odczucia, chcąc zapewnić mu jak największy komfort, to dodatkowo bardzo często identyfikują się ze stanami emocjonalnymi psa, co niestety jest dość krótką drogą do antro- pomorfizacji zwierzęcia i nieobiektywnego oceniania sytuacji, w której się ono znalazło.
Czym jest blokowanie zachowań instynktownych? Tak szkoleniowcy określają wszystkie zabiegi ze strony człowieka oraz elementy środowiska, które uniemożliwiają wykonanie sekwencji wzorców ruchowych motywowanych popędami psa. Często nieprzemyślana konstrukcja sesji szkoleniowej lub, co gorsza, terapii behawioralnej, zamiast wprowadzać określone zachowanie lub eliminować jego częstotliwość (w przypadku zachowania niepożądanego), ma dokładnie odwrotny skutek.
Budowa motywacji często uznawana jest za wstęp do rozpoczęcia jakiejkolwiek aktywności z psem. Często cały ten proces kojarzony jest z usilnymi próbami zmobilizowania psa i wyegzekwowania od niego określonego ruchu, adekwatnego do danego kontekstu czy sytuacji, będącego nieraz odpowiedzią na wydaną komendę. Wciąż jednak kuleje przekonanie, zwłaszcza wśród opiekunów psów zgłaszających się na szkolenie, że pies nie będzie w stanie zrobić nic, jeśli z pola jego widzenia zniknie „nagródka”– współczesny symbol szkolenia czworonogów – rozumiana jako kawałek apetycznego jedzonka, piłka albo TEN szarpak. Czy faktycznie tak jest?