Mój pies mnie ugryzł…

Terapia behawioralna

Jak prowadzić terapię psa, któremu opiekun nie ufa i którego się obawia? Ugryzienie przez własnego psa często budzi poczucie niepewności. Zwłaszcza jeżeli do tej pory opiekun żył w przekonaniu, że jego własny pies na pewno nigdy go nie ugryzie, nawet jeżeli warczy i pokazuje zęby. Gdy jednak do tego dojdzie, pojawia się wiele silnych emocji, a te mogą nasilać ryzyko zachowań grożąco-agresywnych u psa.

Ugryzienie przez własnego psa często włącza różne mechanizmy obronne u opiekuna. Może wywołać złość. W końcu mój własny pies nie będzie gryzł ręki, która go karmi! Może też wywołać strach. Opiekun nie wie, jak ma się zachować przy psie, by sytuacja nie powtórzyła się. A najczęściej wywołuje obie te emocje. I jedno jest pewne – kaskada zmieniających się w domu nastrojów niesie za sobą ryzyko nasilania się zachowań grożąco-agresywnych u psa. 

Zadanie zoopsychologa

Kiedy granica zostaje przekroczona, najczęściej następuje chaos komunikacyjny, a za nim próby zbudowania nowego ładu w domu, który ma wnieść większe poczucie bezpieczeństwa u opiekunów i zapobiec kolejnym takim sytuacjom. I to jest przestrzeń dla zoopsychologa, którego zadaniem jest w tym momencie nie tylko zorientowanie się, na jakim podłożu pojawiło się zachowanie agresywne i jakie bodźce je uruchomiły czy wywołały eskalację zachowania grożącego, ale także pokazanie, jak zbudować bezpieczną przestrzeń dla obu stron konfliktu. To ważne dlatego, że to opiekun zarządza przestrzenią i wszystkimi zasobami psa i jest zobowiązany do życia z nim w bezpośrednim kontakcie. To ważne także dlatego, że w tym systemie, jaki tworzymy ze wszystkimi...

Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów



Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 6 wydań czasopisma "Animal Expert"
  • Dostęp do wszystkich archiwalnych numerów czasopisma w wersji elektronicznej
  • Zniżki na konferencje i szkolenia
  • ...i wiele więcej!

Przypisy